Puerto Rico
( Część 44a )
Puerto Rico – niewielka wyspa na Morzu Karaibskim, która należy do Stanów Zjednoczonych. Ludność tam mówi jednak w języku hiszpańskim. Ludzie są bardzo mili i życzliwi. Co prawda da się wyczuć dystans, jaki mają mieszkańcy do Amerykanów, ale po wytłumaczeniu, że jesteśmy Polakami, a nie „Gringo”, bo tak nazywają Amerykanów, ich nastawienie zmienia się diametralnie.
Stolicą jest San Juan. Na Starówce odrestaurowane 400 budynków z XVI i XVII w. zachwycają swoją architekturą. Więcej zdjęć zobaczycie w Galerii w Albumie Old San Juan.
Kraj o niskiej zabudowie, w większości z wiszącymi wszędzie kablami. Wilgotność bardzo wysoka, w okresie wakacyjnym temperatura potrafi osiągnąć nawet 38’C.
Wygląd samochodu chyba nie ma znaczenia, patrząc po ilości jeżdżących samochodów wyglądających jak ze szrotu. Za to kierowcy są bardzo życzliwi i jak widać po zdjęciach w dobrym humorze 😉. Widząc nas z dzieckiem idących wzdłuż ulicy, zatrzymywali się z propozycją, a jednocześnie troską, aby nas podwieźć.
Plaże ładne, woda też bardzo czysta, bez porównania z naszym Bałtykiem. Nasz Bałtyk to bardziej przypomina kąpielisko dla Shreka niż morze, taką ma „czystą” wodę.
Podobało mi się najbardziej to, że można było pojechać do outletu i za grosze kupić fajne, markowe rzeczy.
Polecam każdemu, kto będzie w pobliżu odwiedzić ten bardzo ciekawy kraj.
Wasza,
Chwila dla Ciebie